Jak przełamać swój opór przed rozpoczęciem psychoterapii? Przedstawiamy 7 rad

Wiele osób ma poczucie, że psychoterapia może być krokiem, który poprawi ich codzienne funkcjonowanie. Niestety z różnych powodów nie decydują się na jej rozpoczęcie. Czasem pojawia się poczucie, że będą negatywnie odbierani przez otoczenie lub czują wstyd na myśl o potrzebie szukania pomocy w gabinecie terapeutycznym. Czy to rozsądny powód? Temu zagadnieniu poświęcamy poniższy artykuł — opowiadamy o powodach, przez które pacjenci nie podejmują terapii.

Obiektywne przeciwwskazania do psychoterapii – czy takie istnieją?

Chcielibyśmy na wstępie jasno ustalić — istnieją okoliczności, które sprawiają, że psychoterapia nie jest najlepszym wyborem. Na szczęście są to stosunkowo rzadkie przypadki. Mowa tu np. o:

  1. Ostrej psychozie wymagającej hospitalizacji i farmakoterapii,
  2. Uzależnienie w fazie aktywnego przyjmowania substancji psychoaktywnych, kiedy osoba nie ma motywacji do podjęcia pracy nad sobą, może sprawić, że psychoterapia nie da żadnych rezultatów — lub te będą dalekie od oczekiwań.
  3. Kryzys samobójczy, w którym występują myśli i zamiary samobójcze. W takiej sytuacji priorytetem jest zapewnienie takiej osobie bezpieczeństwa poprzez leczenie w oddziale szpitalnym.
  4. Ciężka depresja, w której objawy depresyjne są tak nasilone, że zupełnie uniemożliwiają refleksję i nadawanie nowych znaczeń swoim przeżyciom.

W powyższych sytuacjach konieczne jest podjęcie bardziej radykalnych metod leczenia. Oczywiście, gdy ostry stan danej osoby ustąpi, rozsądne będzie zainteresowanie się psychoterapią. Pierwszym krokiem w stronę zmiany może być konsultacja psychiatryczna lub psychoterapeutyczna. Osoba, która ma doświadczenie w pomocy osobom uzależnionym będzie potrafiła wskazać kierunek pracy.

7 częstych czynników, które powstrzymują pacjentów przed rozpoczęciem terapii

Czas się przyjrzeć konkretnym powodom, przez które osoby rezygnują ze wsparcia, które oferują im sesje z psychoterapeutą.

1. Stygmatyzacja społeczna

W głowach wielu osób pojawia się obawa dotycząca oceny ich działań przez otoczenie — chodzi o myśl w stylu: “co inni pomyślą, gdy dowiedzą się, że chodzę na psychoterapię”. Niestety ta szkodliwa myśl często jest główną przeszkodą na drodze do otrzymania pożądanej pomocy w ramach pracy z terapeutą.

Choć społeczne postrzeganie psychoterapii ulega normalizacji, może u niektórych osób występować myśl, jakoby taki krok był oznaką słabości. Nie chcemy zbytnio stygmatyzować, ale częściej takie szkodliwe przekonania mogą występować u panów. Warto im poświęcić sporą ilość czasu, by trwale wymazać je z głowy.

2. Osobiste przekonania — „jestem silną osobą”

Zdarza się, że wewnętrzny konflikt jest przeszkodą, która powstrzymuje przed pójściem po pomoc — tutaj znowu szkodliwa myśl każe sądzić, że całe życie byłem/am silną osobą, a teraz mam opowiadać o swoich problemach terapeucie. Jak można zauważyć w rozmowach z psychoterapeutami, to właśnie tzw. silne osoby są liczną grupą klientów gabinetów psychoterapeutycznych.

Przychodzi moment w życie, kiedy dana osoba nie jest w stanie dłużej utrzymywać pozy twardziela/twardzielki i napotyka trudności związane z różnymi obszarami życia — czy to w pracy, czy w kontaktach z bliskimi.

3. Opór przed „zwierzaniem się” obcej osobie”

Terapia to rodzaj specyficznej więzi, w której tworzymy relację z obcą sobie osobą. I tutaj musimy podkreślić, że relacja pacjent-terapeuta jest jedyną w swoim rodzaju i w zasadzie nie da się jej porównać do żadnej innej występującej w codziennych warunkach społecznych.

Ze specyfiką tej relacji wiąże się konieczność przełamania oporów przed możliwie szczerym opowiadaniem o swoich myślach, zachowaniach terapeucie. Im skuteczniej pokonamy tę barierę, tym sesje terapeutyczne będą dawać lepsze efekty. Trzeba pamiętać, że psychoterapeuta to osoba, która ma pomóc — działa etycznie i jej jedynym zadaniem jest pomoc drugiej osobie.

4. Obawa przed koniecznością wieloletniej pracy nad zmianą

Perspektywa wielu miesięcy, a czasem nawet lat jest argumentem, który niektóre osoby skutecznie powstrzymuje przed podjęciem psychoterapii. I tutaj trzeba jasno podkreślić, że w części przypadków wystarczy kilka miesięcy sesji, by pojawiła się wyraźna poprawa stanu danej osoby.

Również warto sobie zdać sprawę, że życie z pewnymi trudnościami emocjonalnymi i psychicznymi jest trochę jak funkcjonowanie ze złamaną nogą bez kontaktu z ortopedą. Najpewniej kość w miejscu złamania jakoś się zrośnie, ale będzie fatalnie wpływać na ogólny stan zdrowia pacjenta. Podobnie jest z psychiką. Człowiek zaczyna odnajdować się w swoim nieszczęściu i traktować je jako normalny stan, nad którym nie trzeba pracować.

5. Za duże obciążenie finansowe

Dla części osób sesje terapeutyczne stanowią zbyt duży wydatek. W końcu skuteczność spotkań z terapeutą w sporym stopniu zależy od częstotliwości spotkań. Najlepiej, gdy spotkania odbywają się 1-2 razy w tygodniu. Niektórzy terapeuci uznają, że ostatecznością są serie 3 spotkań w ciągu miesiąca.

Jeżeli chodzi o aspekt finansowy, warto zdać sobie sprawę, że zdrowie — nie tylko to fizyczne — ale również mentalne jest warunkiem udanego życia. Jeśli to możliwe, dobrym pomysłem jest rezygnacja z innych wydatków, być może związanych z przyjemnościami i skupienie się na tym, co najważniejsze — pracy nad poprawą swojego stanu emocjonalnego.

6. Nieumiejętność rozpoznania symptomów wymagających pracy na terapii

Bywa, że dana osoba wykazuje dużą otwartość wobec różnych metod leczenia i poprawy nastroju. Niestety zakres możliwości, oferowanych przez terapię jest jakby nieuświadomiony. W takich przypadkach ważną rolę może odegrać otoczenie. Jeśli sprawa dotyczy kogoś z naszych bliskich, ważne, aby próbować przedstawić zalety psychoterapii i uświadomić danej osobie, że właśnie jest ona idealnym kandydatem do skorzystania z pomocy terapeuty.

7. Brak dostępu do specjalistów

Można spotkać się z sytuacją, w której dana osoba twierdzi, że chciałaby iść na terapię, ale w jej okolicy nie przyjmuje żaden psychoterapeutą. Niekiedy takie podejście stanowi tylko wymówkę, by nie rozpoczynać pracy nad zmianą, ale jeżeli faktycznie tak jest, że w okolicy nie działa żaden psychoterapeuta, wtedy dobrym rozwiązaniem mogą być sesje odbywające się w trybie online. Według badań zdalna terapia także jest skutecznym narzędziem. Warto więc dać sobie szansę i wypróbować tego typu pomocy.

Podjęcie terapii — sposób na lepsze życie

Mamy nadzieję, że powyższym tekstem udało nam się rozwiać wątpliwości, które powstrzymują przed rozpoczęciem pracy w ramach sesji terapeutycznych. Warto zdać sobie sprawę z faktu, że im wcześniej rozpoczniemy pracę, tym szybciej zauważymy pozytywną zmianę. Tym samym nie będziemy kolejną osobą, która dojdzie do wniosku w stylu: „żałuję, że tak późno”.

Źródło: https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC2907887/